Jak ulepszyć konsultacje budżetowe

27 listopada 2017 uczestniczyłem w konsultacjach budżetu Poznania na rok 2018 zorganizowanych przez Klub Radnych Zjednoczona Lewica.

Takie spotkania są niezwykle potrzebne i są, moim zdaniem, świetnym sposobem na rozwiązanie konkretnych, małych i dużych, problemów poznanianek i poznaniaków. Duże brawa dla radnych lewicy, z panią radną Kretkowską na czele, za zorganizowanie tego spotkania.

Niestety, budżet najwyraźniej zalicza się do tej kategorii produktów co parówki: efekt końcowy możesz lubić bądź nie, ale stanowczo nie chcesz wiedzieć jak powstaje. Continue reading „Jak ulepszyć konsultacje budżetowe”

O mitycznych windach dla niepełnosprawnych

Nie istnieje coś takiego jak winda dla osób z niepełnosprawnością. Nie istnieje coś takiego jak winda dla osób na wózkach. Jak to? Otóż nie jest fizycznie możliwe skonstruowanie dźwigu osobowego, który byłby w stanie przewozić osoby na wózkach, ale nie byłby w stanie przewozić osób pełnosprawnych. Windy są dla wszystkich. Continue reading „O mitycznych windach dla niepełnosprawnych”

O Dobrej Kawiarni i dobrym pomyśle na biznes

Już niebawem przybędzie w Poznaniu nowa kawiarnia, która ma szansę dołączyć do grona moich ulubionych „trzecich miejsc” w mieście. Mowa o Dobrej Kawiarni. „Dobra” jest lokalem innym niż wszystkie (a na pewno innym niż większość), ponieważ prowadzić ją będą osoby z niepełnosprawnością intelektualną, w ramach nowopowstałej spółdzielni socjalnej.

Biznes nie tylko dla zysku

Spółdzielnia socjalna to specyficzny rodzaj biznesu, działający na szczególnych zasadach, którego głównym celem jest tzw. aktywizacja zawodowa osób wykluczonych, czyli po prostu zapewnianie pracy ludziom, którzy w normalnych warunkach znaleźć pracy nie mogą (lub mają dużo, dużo trudniej).

Chodzi o osoby takie jak bezdomni, osoby z niepełnosprawnością, osoby uzależnione od alkoholu, byli więźniowie i inne grupy.

Spółdzielnia dostaje z budżetu państwa dotację na start, a także wsparcie w trakcie działąnia. Przy wsparciu tych funduszy (i naszym, o czym dalej) daje pracę osobom, które w innym przypadku byłyby zupełnie wyłączone ze społeczeństwa, ukryte po domach i specjalnych ośrodkach.

A przecież każdy z nas chce się czuć potrzebny.

Ze wszystkich funkcjonujących obecnie programów wspierania zatrudnienia osób z niepełnosprawnością, finansowanie spółdzielni socjalnych wydaje mi się najbardziej racjonalnym i skutecznym. Chciałem to jakoś przyrównać do opisywanego wcześniej absurdu fikcyjnego samozatrudnienia (zob. tekst Radosne rzucanie pieniędzmi w problem), ale… moim zdaniem nie ma porównania.

Przykład ze Stanów: Delancey Street Restaurant

Dobra Kawiarnia to nie pierwsza tego typu inicjatywa, z którą się spotkałem. Od kilku lat podczas pobytów w San Francisco regularnie odwiedzam Delancey Street Restaurant, prowadzoną przez fundację o tej samej nazwie.

Koncepcja jest podobna: wyszkolenie, zapewnienie pracy, domu i środków do życia dla ludzi, którzy na jednym z życiowych zakrętów wypadli na margines społeczeństwa. W restauracji obsługują klientów byli więźniowie i osoby wychodzące z uzależnień. Świetne jedzenie i wzorowa obsługa.

Jestem przekonany, że w Dobrej Kawiarni będzie równie dobrze.

Zrzucamy się!

Dobra Kawiarnia zbiera obecnie fundusze na start: umeblowanie, zatowarowanie i inne cele. Ja już się dorzuciłem i wy też możecie!

Zajrzyjcie na projekt Dobrej Kawiarnii na Polak Potrafi – tam możecie ich wspomóc darowizną i przy okazji zgarnąć dobre nagrody.

Ciekaw jestem z iloma z was zobaczę się na otwarciu. Kto się wybiera?

O tym, że nie masakra

W czwartek byłem na pierwszej sesji Watsu, czyli terapii w wodzie. W niemożliwie dużym uproszczeniu terapia polega na kontrolowanym majtaniu pacjentem (czyli mną) w wodzie przez terapeutkę (czyli Olę Koziorowską). Jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało, bardzo skutecznie rozluźnia i rozciąga mięśnie.

I teraz wyobraźcie sobie moje rozluźnione i rozciągnięte zdziwienie, kiedy po wyjściu z basenu do szatni odbyłem taki dialog… Continue reading „O tym, że nie masakra”