Odkąd w 2012 roku zacząłem prowadzić tego bloga, zebrałem sporo przeróżnych anegdotek i historii o skrajnie głupich przepisach, braku empatii albo zwykłej ludzkiej nienawiści. Od czasu do czasu przytaczam te przykłady nad drinkiem albo w dyskusjach przy kolacji. I wtedy czasem dzieje się coś dziwnego…
Ja mówię, na przykład: „I wyobraź sobie, że nie zrobili windy. Ci ludzie w PKP to są niepoważni, nie?”, a mój rozmówca odpowiada „No, oni sami są niepełnosprawni chyba.”
I wtedy ja popijam drinka albo szybko zagryzam chipsami. Ale czasem nie zdążę i wtedy wymyka mi się mniej więcej taki monolog… Continue reading „O tym, że warto pomyśleć, zanim się coś powie”